Liliowce zajmują w moim małym ogródku szczególne miejsce.
Mimo, że ich kwiaty żyją tylko 24 godziny, ale są tak piękne i fascynujące, że nawet dla tych paru chwil trwania pojedynczego kwiatu warto je w ogrodzie posadzić. Udało mi się stworzyć całkiem sporą ich kolekcję (ponad trzydzieści odmian).
Chwaliłam się nimi w ubiegłym roku (tu), ale od tamtego czasu kolekcja się powiększyła. Nie mogę odmówić sobie przyjemności pokazania tych odmian, które w lipcu zdobiły mój ogród.
Archive for lipca 2017
Liliowce - ulotne i fascynujące
poniedziałek, 31 lipca 2017 o 10:16
Pozostałe to nowe nabytki, które nie chciały w tym roku zakwitnąć,
muszę cierpliwie czekać do następnego lata.
Następny wpis będzie zdecydowanie dziewiarski i na pewno nie będzie to letni projekt.
Zatem do następnego, ...pozdrawiam serdecznie
Marta
Lipcowy ogród
niedziela, 23 lipca 2017 o 00:46
Lato w pełni i dlatego każdą wolną chwilę spędzam w moim ogródku.
Zapraszam na mały spacer po nim.
W lipcu w ogrodzie dominują kwitnące liliowce, bo to ich miesiąc, ale o nich osobny wpis.
Tymczasem idę, oczywiście z drutami, korzystać z pięknej niedzieli.
Wam również pięknej, słonecznej niedzieli życzę
Marta
Limonkowa sukienka
sobota, 1 lipca 2017 o 09:50
W ubiegłym roku wydziergałam dla siebie sukienkę z bambusa, która świetnie sprawdziła się w letnie upalne dni. Bardzo spodobała się znajomej i mimo, że niechętnie robię drugi taki sam projekt, to dałam się namówić.
Kolor soczystej limonki dodatkowo przemawiał za narzuceniem oczek na druty.
Sukienka niby identyczna, a jednak zupełnie inna i świetnie podkreśla opaleniznę.
Dużo czasu spędzam w ogródku i niewiele go zostaje na dzierganie, ale druty nie mogą leżeć bezczynnie i wieczorami staram się chociaż kilka rzędów przerobić.
A w ogródku zaczynają kwitnąć liliowce
i podziwianie ich wyjątkowej urody sprawia mi dużo przyjemności.
Słonecznej niedzieli życzę
Marta