Archive for 2016

Męski po raz drugi

sobota, 31 grudnia 2016


Rok 2016 kończę dziewiarko męskim swetrem dla syna.

 




Dane techniczne:
włóczka: Nepal DROPSA 650g;
wzór własny;
druty nr 5.


Życzę Wam, by Nowym Roku spełniały się wszystkie Wasze marzenia, 
by nie brakowało Wam pomysłów i wytrwałości w ich realizowaniu. 
Wszystkiego dziewiarskiego!

Świąteczne życzenia

sobota, 24 grudnia 2016



Radosnych, rodzinnych i pełnych miłości 
Świąt Bożego Narodzenia 
życzy wszystkim 
 Marta

Ponczo...

niedziela, 4 grudnia 2016


Zeszło z moich drutów kilka dni temu ciepłe i obszerne ponczo. 





Robiłam je na zamówienie, inspiracją było ponczo z tego bloga
zgodnie z życzeniem zamawiającej.
Właścicielka poncza jest wysoka, więc jest ono dosyć długie, ma ok. 76cm długości.
Trudno było mi sfotografować je na moim bezrękim manekinie, odwiedziłam więc,
 atelier zaprzyjaźnionej projektantki ubioru, by skorzystać z jej manekina.

Dane techniczne:
włóczka: Big Merino kolor grafitowy, ok. 1100g
druty nr 6



Wchodzę a tam przywitała mnie biała dama odziana w dzianinę,
 która wyszła spod moich rąk, a ściślej mówiąc, drutów.


Na dzisiaj tyle, lecę do drutów i mojego tęczowego sweterka, 
do zrobienia zostały mi jeszcze rękawy.

 Miłej niedzieli wszystkim życzę i do następnego...
Marta

Piórkowy zwyklak

wtorek, 22 listopada 2016


Powoli, ale sukcesywnie, przerabiam moje włóczkowe zapasy. 
Na pierwszy ogień poszedł różowy Kid Silk Dropsa. 






Jakoś tak się złożyło, że nie miałam jeszcze swetra robionego raglanem, więc musiałam ten brak uzupełnić. Robiłam go od góry, bezszwowo, zaakcentowałam szwy po bokach i na rękawach dwoma prawymi oczkami. Sweter wykończony jest małymi ściągaczami. Sweterek ma śliczny kolor, który producent określił jako ciemny róż, niestety, zdjęcia nie oddają tego koloru, a szkoda.

Dane techniczne:
włóczka: Kid Silk DROPSA, 4 motki i trochę czyli ok. 110g, kolor nr 17;
rozmiar 40-42
druty nr 4, ściągacze nr 3,5; 

Jako, że nie lubię mieć pustych drutów, więc narzuciłam  na jedne Big Merino DROPSA, 
a na drugie cieniutki moherek. Co z nich powstanie pokażę w następnym poście.



 Pozdrawiam wszystkich cieplutko
 i do następnego postu
Marta






Wreszcie...

środa, 19 października 2016



...zrehabilitowałam rękę na tyle, że mogę swobodnie i bez żadnego bólu śmigać drutami. Do wyjścia z dziewiarskiego niebytu jestem dobrze przygotowana. Korzystając z wrześniowej Merinomanii zaopatrzyłam się w całkiem pokaźną ilość różnokolorowych motków.





Na wszystkie niteczki mam już pomysły. Nawet zaczęłam je już realizować. 
Na pierwszy rzut na druty wskoczył piórkowy z Kid-Silk w kolorze ciemnego różu.

 

Jednak, zanim zabrałam się dzierganie piórkowego, musiałam uporać się z zaległymi zamówieniami.  Swetry są już u właścicielki i tak bardzo spieszyłam się z wysłaniem ich, że nie zdążyłam zrobić zdjęć. Mam tylko jakieś fotki z początkowych etapów pracy nad nimi. 







Na dzisiaj tyle,
 pozdrawiam Was  cieplutko 
Marta



Coś do przytulania

wtorek, 13 września 2016



Kiedyś musiał być ten pierwszy raz. 
Długo wzbraniałam się przed dzierganiem przytulanek dla maluchów i nie tylko. 
Aż wreszcie zmusiła mnie do tego po trosze potrzeba, 
a po trosze chęć spróbowania czegoś nowego
 i były to jedyne projekty, które udało mi się wydziergać  podczas wakacji. 

Przedstawiam Wam misie dwa i pasiastą żyrafę.  








Przytulanki tak szybko pojechały do swoich "opiekunów", że nie zdążyłam zrobić lepszych zdjęć.

Wreszcie czasu mam sporo i stosik pięknych moteczków jest pokaźny, które aż się proszą, 
by je spożytkować. Niestety, muszą one trochę poczekać, bo przyplątało mi się zapalenie ścięgien prawego nadgarstka (tego, co przed rokiem był złamany). Przez kilka tygodni muszę usztywniać nadgarstek, więc robienie na drutach odpada. Próbowałam dziergać, mimo zakazu ortopedy, ale skończyło się to nasileniem bólu i całkiem sporym obrzękiem.  
I po co mi to było?  
Tymczasem zostało mi zaglądanie na Wasze blogi i podziwianie tego, co zeszło z Waszych drutów.

Do następnego wpisu, mam nadzieję, że niedługo
Marta

I po wakacjach...

czwartek, 1 września 2016



Bardzo pracowite to były wakacje! Niewiele czasu miałam na relaks z drutami.
 Teraz staram się to nadrobić i dziergam jak szalona kilka rzeczy jednocześnie.
 Ale o tym innym razem.
Jeszcze w czerwcu zrobiłam dla siebie sukienkę z bambusa, 
która idealnie sprawdziła się tego lata.  







Sukienkę robiłam od góry bezszwowo podwójna nitką. Inspiracją był wzór sukienki z katalogu Dropsa nr 167, jednak trochę go zmodyfikowałam, jedynie ażurowe motywy pozostały bez zmian. Nie taliowałam jej, od pachy  dodawałam oczka, by sukienka poszerzała się od góry,  była luźna i wygodna. Udało mi się osiągnąć zamierzony efekt  i z sukienki jestem bardzo zadowolona.

Dane techniczne:
wzór: Beach Date by Drops Design 
włóczka: Bamboo Fine Alize kolor ecru ok. 500g
druty nr 5   


Tymczasem lecę korzystać jeszcze ze słońca i pięknej pogody. 
Pozdrawiam wszystkich
Marta







Liliowce z mojego ogródka

piątek, 15 lipca 2016


W lipcu w moim ogródku królują liliowce. 
Zachwycają kolorami, uwodzą pięknym zapachem.

Zgromadziłam w moim małym ogródku ponad dwadzieścia odmian i ciągle mam apetyt na kolejne. Niektóre zadomowiły się już na dobre, tworzą spore kępy i zachwycają obfitością kwiatów, inne pojawiły się niedawno i nieśmiało pokazują swój urok pojedynczymi kwiatami.

Zapraszam do obejrzenia mojej kolekcji.






















To jeszcze nie koniec moich liliowców, kilku nie udało mi się sfotografować, bo ilekroć byłam na działce, to nie kwitły. 

Pozdrawiam wszystkich, udanego weekendu życzę 
i do następnego 
Marta