Archive for maja 2016

Jak to ze lnem było

niedziela, 29 maja 2016


Często się zdarza, że nie jestem zadowolona z końcowego efektu moich udziergów, bo albo nie podoba mi się wzór, albo nieodpowiedni rozmiar, albo źle się w czymś czuję. Najpierw taka rzecz ląduje na dnie szafy, a jak złość na nią i mój zmarnowany czas mi przejdzie, pruję ją i próbuję odzyskanej wełence nadać nowe życie.  
Jakiś czas temu wymyśliłam sobie sukienkę na lato z lnu. Po skończeniu pracy nad nią okazało się, że wyszła jakieś dwa rozmiary za mała. Idealna na córkę koleżanki, ale to miała być moja sukienka.


Przeleżała w pudle prawie dwa lata, w końcu tej wiosny przerobiłam ją na coś bardziej praktycznego i uniwersalnego. Tak powstało poncho.











Szczegóły techniczne:
wzór  własny;
włóczka: Lenka ok.400g, robiłam podwójną nitką;
druty nr5.

Jeszcze obiecany schemat wzoru bluzki z poprzedniego postu.


Lecę się pakować, bo jutro jadę na wycieczkę do Drezna i Berlina, życzcie mi dobrej pogody, chociaż chyba taka nie będzie, bo sprawdzałam.

Dobrego, słonecznego tygodnia  Wam życzę 
Marta


  

Falująca tasiemka

środa, 11 maja 2016


Miałam kiedyś podobną bluzkę. Kiedy okazało się, że po kilku latach minęłyśmy się z rozmiarem, pozbyłam się jej. Jednak cały czas miałam w tyle głowy wspomnienie o niej.
Coś mnie naszło tej wiosny, by zrobić sobie podobną. No i jest. Trochę musiała poczekać na zdjęcia, ale wczorajsza pogoda sprzyjała robieniu fotek, więc spieszę, by się nią pochwalić.




 



wzór: Sandra z 2003 roku
włóczka: Scilla, 100% bawełna o strukturze tasiemki, 110m w 50g
druty nr4,5
Zużyłam trzy motki białej i półtora motka różowej. 
Włóczka jest bardzo wydajna i miła dla ciała.


Na koniec kadr działkowy, moje ulubione hosty.


Pozdrawiam wszystkich i do następnego wpisu
Marta