...to mój ulubiony kolor i dominuje w mojej szafie. Można go połączyć z każdym kolorem
i chyba dlatego, jeśli dziergam coś dla siebie, to najczęściej w tym właśnie kolorze.
Ten kardigan zrobiłam już jakiś czas temu, ale dopiero dzisiaj nadarzyła się okazja,
by go sfotografować i pokazać.
tak szybko zostały przygarnięte.
Wzór swetra jest bardzo prosty: to po prostu duży prostokąt, w którym zszyłam częściowo krótsze boki, zostawiając niewielkie otwory na ręce, w okół nich nabrałam oczka i dorobiłam rękawki. Cały sweter robiony jest ściegiem, który znam od wielu lat,
ale jakoś zapomniałam o nim, znalazłam go ostatnio pod nazwą "oszukany angielski".
Jedynie rękawy robiłam podwójnym ściągaczem.
Sweter jest wygodny i cieplutki (alaska DROPSA) idealnie sprawdza się w chłodne poranki
i wieczory.
Robótkowo sporo się u mnie dzieje: dziergają się żakardowe czapki, płaszczyk, komin i coś tam jeszcze, ale o tym innym razem.
Dobrego tygodnia Wam życzę
Marta
Świetny sweterek Martuś i bardzo pomysłowy. Przesyłam uściski:-)
OdpowiedzUsuńElu, bardzo dziękuję za miłe słowa, dziergało się go szybko i przyjemnie. Buziaczki:)
UsuńOryginalny. Pięknie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńSuper fason i ladnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jesteś bardzo miła, dziękuję, a fason jest szalenie prosty. Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńPięknie w tym sweterku wyglądasz. pomysłowy fason !
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki, Barbaro. Przesyłam pozdrowienia:)
UsuńSuper fasonik i super w nim wyglądasz:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKrysiu, fason bardzo prosty, a za miłe słowa dziękuję. Gorąco pozdrawiam:)
UsuńSweter dokładnie taki jak lubię - ciekawy fason, najlepszy kolor i prosty w wykonaniu. Bardzo ładnie się na Tobie układa:-)
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja najbardziej lubię proste formy. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńŚliczny sweter! Podziwiam zawsze te niby proste formy a taki spektakularny efekt!!! Widziałam kilka takich Twoich swetrów i zawsze mnie zachwycały! Ten jest doskonały, szczególnie na tę pogodę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Asia
Asiu, miło mi bardzo, że sweter Ci się podoba. Rzeczywiście, na tę pogodę jest doskonały, bardzo często go noszę. Gorąco pozdrawiam:)
UsuńFantastyczny ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńJest świetny! I super w nim wyglądasz :) Czy 'oszukany angielski' jest mniej włóczkożerny?
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Martusiu, dziękuję, zawsze miło jest przeczytać coś miłego o sobie. Tak, ten wzór nie pożera tak dużo włóczki, jak angielski. Serdecznie Cie pozdrawiam:)
UsuńModel tego swetra jest super! I można dać się ponieść fantazji, bo przecież prostokąt może być w warkocze, bądź ażurowy :) Eh, brakuje czasu na zrealizowanie tych wszystkich pomysłów :)
UsuńSuper, oj od dłuższego czasu również taki mi w głowie siedzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iwona
Iwonko, nie czekaj, tylko rób, bo dzierga się go przyjemnie i tak samo nosi.
UsuńCiepło pozdrawiam:)
A ja Ci, lasko, będę w kółko powtarzać, żebyś zmieniła tytuł bloga, bo mi nijak nie pasuje :-P. Albo zdefiniujmy "emerytkę" jako młodą atrakcyjną kobietę o dobrym guście i w modnych ciuchach :-).
OdpowiedzUsuńSweter - rewelacja!
Oj tam, oj tam! Beatko, kto powiedział, że emerytka nie może być zadbana i mieć dobry gust? Przecież kiedyś "dorosnę" do nazwy bloga, ale dziękuję Ci za tyle miłych słów. Gorąco pozdrawiam:)
UsuńNie dorastaj! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny sweter, bardzo ładnie w nim wyglądasz. Tego fasonu jeszcze nie wypróbowałam, a muszę przyznać, że ciekawie się prezentuje i kolor jak najbardziej z tych uniwersalnych.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
Dorotko, zachęcam do tego fasonu, robi się szybko i prosto, no i jest bardzo wygodny i praktyczny, do wszystkiego pasuje. Cieplutko Cię pozdrawiam:)
UsuńGenialny sweter. Mam ochotę na podobny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńniezłe to coś!!! podoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńPiękny, napisz proszę jaki ma wymiar? Szerokość i długość.dziękuję
OdpowiedzUsuńJolu, robiłam prostokąt o wymiarach 100x80cm. Zszyłam z sobą krótsze bok, zostawiając otwory na ręce i dorobiłam rękawki. Pozdrawiam i miłego dziergania Ci życzę:)
UsuńTo znów ja Pani Marto, robię wg Pani pomysłu i nawet fajnie to wychodzi, tylko mam pytanie,czy można zszyć dłuższe boki? Pytam ze względu na to, że nie wyszły mi zbyt ładne oczka brzegowe i wolałabym właśnie je zszyć, czy to ma jakieś znaczenie ? Które boki łączymy że sobą? Bardzo proszę o odpowiedź
OdpowiedzUsuńTo znów ja Pani Marto, robię wg Pani pomysłu i nawet fajnie to wychodzi, tylko mam pytanie,czy można zszyć dłuższe boki? Pytam ze względu na to, że nie wyszły mi zbyt ładne oczka brzegowe i wolałabym właśnie je zszyć, czy to ma jakieś znaczenie ? Które boki łączymy że sobą? Bardzo proszę o odpowiedź
OdpowiedzUsuńTo znów ja Pani Marto, robię wg Pani pomysłu i nawet fajnie to wychodzi, tylko mam pytanie,czy można zszyć dłuższe boki? Pytam ze względu na to, że nie wyszły mi zbyt ładne oczka brzegowe i wolałabym właśnie je zszyć, czy to ma jakieś znaczenie ? Które boki łączymy że sobą? Bardzo proszę o odpowiedź
OdpowiedzUsuń