Od kilku dni termometr za moim oknem wskazuje dodatnie temperatury. Śnieg topnieje błyskawicznie, już go prawie nie ma. Przeszła mi ochota na dzierganie grubych swetrów i czapek. Zaczyna mi się chcieć wiosny tak w pogodzie jak i w udziergach. Chodzą mi już po głowie różne projekty swetrów na wiosnę. Jeden z nich już się nawet zrealizowałam.
Prosty, dosyć długi sweter zrobiony dżersejem. Jedyną jego ozdobą jest trójkąt równoboczny robiony lewym dżersejem. Sweter robiłam od dołu bezszwowo. Jedyne szwy to te na ramionach.
Sweter wydziergałam z bawełny Paris DROPSA podwójną nitką na drutach nr 10.
Świetna bluzka (tuniczka) i naszyjnik jak cudnie pasuje!
OdpowiedzUsuńSweterek bardzo odwilżowy:) I ja też już wiosnę czuję!
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek , lubię takie proste wzory. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMnie kojarzy się trochę z supermenem, to chyba przez ten trójkąt. Super jest :D
OdpowiedzUsuńPiękne udziergi:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne klasyki! Wszystkie bez wyjątku!
OdpowiedzUsuńPrzychylam się do komentarza "szyleczko" - śliczności!
OdpowiedzUsuń