Dawno nie zamieściłam nic nowego na blogu i nie dlatego, że nic przez
ten czas nie dziergałam.
Powodem mojej nieobecności był wyjazd. Trochę daleko mnie poniosło, bo
celem wycieczki była Kanada, a konkretnie południowo- wschodnia jej
część.
Listopad nie jest najlepszym okresem na zwiedzanie, ale pogoda okazała
się dla mnie łaskawa i przez większość czasu było ciepło i słonecznie,
chociaż zobaczyłam także atak kanadyjskiej zimy.
Wrażenia niezapomniane. Chętnie tam kiedyś wrócę, ale może wiosną lub latem.
Cudna podróż!
OdpowiedzUsuń