...zrehabilitowałam rękę na tyle, że mogę swobodnie i bez żadnego bólu śmigać drutami. Do wyjścia z dziewiarskiego niebytu jestem dobrze przygotowana. Korzystając z wrześniowej Merinomanii zaopatrzyłam się w całkiem pokaźną ilość różnokolorowych motków.
Na wszystkie niteczki mam już pomysły. Nawet zaczęłam je już realizować.
Na pierwszy rzut na druty wskoczył piórkowy z Kid-Silk w kolorze ciemnego różu.
Jednak, zanim zabrałam się dzierganie piórkowego, musiałam uporać się z zaległymi zamówieniami. Swetry są już u właścicielki i tak bardzo spieszyłam się z wysłaniem ich, że nie zdążyłam zrobić zdjęć. Mam tylko jakieś fotki z początkowych etapów pracy nad nimi.
Na dzisiaj tyle,
pozdrawiam Was cieplutko
Marta
Z tych pięknych włóczek widzę płaszczyk i dwa piórkowe:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, dobrze kombinujesz, dodaj do tego jeszcze ponczo i będzie komplet. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńAż westchnęłam jak zobaczyłam te śliczne moteczki. Powodzenia w dzierganiu i dużo sił w ręce.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńCiesze sie ze juz masz sie lepiej.Moteczki sa sliczne.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło, że podobają Ci się moje włóczkowe zakupy.
UsuńCieplutko pozdrawiam:)
Oj, będzie się działo:) Też mam zamiar zaopatrzyć się w nowe włóczki. W przyszłym tygodniu wysyłam liliowce. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJuż się dzieje, Krysiu, piórkowy rośnie w oczach. Teraz jest promocja na dropsowe z alpaką, więc też mam ochotę na jakieś małe zakupy. No to czekam i szukam na nie odpowiednie miejsce. pozdrawiam:)
UsuńTo wspaniała wiadomość, ze łapka już ,,działa". dziergaj Martus, bo wełenki cudne. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńElu, dziękuję za życzenia, macham drutami najszybciej jak mogę, by nadrobić wszystkie zaległości. Gorąco pozdrawiam:)
UsuńPiękne te Twoje niteczki, więc nie dziwię się, że machasz szybciutko:-)
UsuńWłóczki takie piękne,będzie się działo w ślicznych kolorach:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTonko, już powoli się dzieje i nawet widać efekty.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Przepiękne zapasy, które trzeba dobrze wykorzystać :) Powodzenia w realizacji projektów! A sweterek - cudowny :) Baaardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Martusiu, staram się jak mogę, by nie zmarnować nawet kawałka nitki. Cieplutko pozdrawiam:)
UsuńCieszę się, że ręka już sprawna! Motki przepiękne! Ciekawość, co z nich będzie!!! :)
OdpowiedzUsuńUrszulko, w sobotę Wam o wszystkich projektach opowiem:)
UsuńO - to ja już nie mogę się doczekać soboty! Piękny wzorek jest na ostatnim zdjęciu :)
UsuńPozdrawiam i - do soboty!!!
Asia
Super, że już z ręką wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuńKolory - przecudne!
Przypomniałaś mi, że mam błękitnego kid silka. Zalega w szafie już chyba ze dwa lata ;-). Na pewno Twój projekt będzie dla mnie inspiracją, więc czekam cierpliwie :-).
Beatko, projekty będą dosyć proste, więc nie wiem, czy Cię zainspirują. Opowiem o moich dziewiarskich planach w sobotę:)
UsuńCieszę się, że będziesz :-). Do miłego!
UsuńAle piękne włóczki, szczególnie kolory Big merino mnie urzekły.
OdpowiedzUsuńOby tylko ręka wytrzymała taką ilość przędzy!
Przyjemności sobie dozuję, teraz wybieram się na spacer, więc ręka będzie mogła odpocząć:)
UsuńPiękne te Twoje zapasy. Na pewno zostaną odpowiednio wykorzystane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudowne kolory włóczek, a sweterki prześliczne.
OdpowiedzUsuńNiezły zapas. Będzie się działo. Sweterki bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńOj piękne zapasy, dobrze,że wracasz do formy. Dzierganie na pewno ułatwi rehabilitację. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękny zapasik wełenek. Wspaniałe kolory;-bardzo jestem ciekawa co z nich powstanie.
OdpowiedzUsuńSweterki, które dziergałaś na zamówienie mają piękne wzory.
Pozdrawiam ciepło
To dobrze,że u Ciebie już lepiej ze zdrowiem, czas na zużywanie zapasów, pewnie z większym zapałem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń