Nie sądziłam, że moją przerwę w blogowaniu ktokolwiek zauważył, ale wpisy i komentarze pod ostatnim postem wyprowadziły mnie z błędu. Bardzo za nie dziękuję. Postaram się być bardziej aktywna.
Z myślą o chłodnych sierpniowych wieczorach wydziergałam sobie bawełniany sweterek, ale temperatura jest na tyle niska i przyjazna człowiekowi, że zakładam go nie tylko wieczorem..
Żółta kieszonka przykuwa uwagę i jest takim słonecznym akcentem na tle biało-szmaragdowych pasków.
Oczywiście, metka skoro już ją mam, musi być.
Prosty, a jakże efektowny sweterek:) W letnich kolorach z mocnym słonecznym akcentem prezentuje się super i ślicznie w nim wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle jesteś miła, ale dziękuję, mnie sweterek też się podoba.Pozdrawiam ciepło:)
UsuńFantastyczny. Ta zolta kieszonka dodaje uroku. Bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to chodziło, by sweter ożywić.Pozdrawiam:)
UsuńKolory i wzór super a żółta kieszonka w dyche trafiona
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa. Pozdrawiam:)
UsuńMarta, Twój sweterek jest przepiękny. Pomysł z kontrastową kieszonką super. Trzymam Cię za słowo, że będziesz tutaj częściej:-)Gorąco Cię pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podzielasz moje zdanie o sweterku. Postaram się Ciebie nie zawieść i częściej będę się pojawiać. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńSweterek piękny. No a metka - zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńDla mnie bomba !!! Pomysł z kieszonką świetny, dodaje niesamowitego uroku bluzce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Jola.
Super!Żółta kieszonka,żółte okularki ... ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń